To nie pracownik banku, to oszust!
Cały proceder zaczyna się od telefonu od osoby podającej się za pracownika firmy pożyczkowej, w jednym z zdarzeń oszust podawał się za pracownika firmy Bocian Pożyczki. Połączenie przyszło z numeru telefonu 600 100 100 – (dzisiejsze narzędzia informatyczne dają możliwość oszustom na podszywanie się za pracowników konkretnej instytucji, gdyż w telefonie rozmówcy wyświetla się zaprogramowana a nie rzeczywista informacja o połączeniu, stąd dzwoniący przestępca będzie identyfikowany przez telefon jako infolinia np. Bocian Pożyczki, Provident, Mbank, PKO BP, PKO SA, czy innych banków, a w rzeczywistości prawdziwego numeru nie dostrzeżemy.
W rozmowie telefonicznej oszust przedstawia się za np. pracownika Bocian Pożyczki i pyta konkretnie czy rozmawia z daną osobą – potem informuje że weryfikują ruchy na koncie, że pojawiły się próby zaciągania kredytów, czy inne podobne historie.
Następnie dzwoni osoba która podaje się za pracownika departamentu bezpieczeństwa banku w którym mamy konto i w bardzo sugestywny sposób nakłania do wykonywania kolejnych ruchów, wręcz niekiedy do przelewów, aktualizacji loginów i haseł.
W ten sposób przestępcy mają dostęp do elektronicznych rachunków bankowych, gdzie dokonują wypłat np. blikiem. Jedna z pokrzywdzonych kobiet straciła tak 20 tysięcy złotych. W innym przypadku przestępca opróżnił konto, a dysponując hasłami zaciągnął pożyczkę powodujac straty na niemal 50 tysięcy złotych.
Wczoraj z naszą komendą skontaktował się mężczyzna, który również odebrał podobny telefon. Zwrócił on uwagę, że jego rozmówcy mieli charakterystycznie brzmiący wschodni akcent.
Kiedy nosiliśmy portfele z pieniędzmi, zagrażali nam kieszonkowcy, kiedy korzystamy z bankowości elektronicznej, warto zapoznać się z jakimi metodami działają przestępcy na tym polu.
Jest dużo poradników na stronach banków, instytucji finansowych, a także przykładów takich oszustw na YouTube. Zachęcamy do skorzystania.
fot. Bank Spółdzielczy w Miliczu