Sąd utrzymał środki zapobiegawcze wobec burmistrza Wrześni
Do zatrzymania rządzącego Wrześnią od 20 lat Tomasza K. przez funkcjonariuszy CBA doszło na początku listopada ub. roku. Prokurator Wielkopolskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Poznaniu przedstawił mu zarzut żądania korzyści majątkowej.
Z ustaleń śledztwa – jak informowała wówczas PK - wynika, że "podejrzany, za pośrednictwem innych osób, złożył korupcyjną propozycję przedsiębiorcy w zamian za cofnięcie wypowiedzenia umowy dzierżawy nieruchomości pod budowę biogazowni. Przedsiębiorca nie zgodził się na wręczenie łapówki w wysokości 200 tys. zł, co skutkowało brakiem cofnięcia złożonego wcześniej oświadczenia o wypowiedzeniu umowy dzierżawy nieruchomości".
Wobec podejrzanego prokurator zastosował zawieszenie w czynnościach służbowych, dozór policji, poręczenie majątkowe w wysokości 20 tys. zł, zakaz opuszczania kraju oraz zakaz kontaktowania się z podejrzanymi w sprawie. Czyn zarzucany podejrzanemu zagrożony jest karą do 10 lat pozbawienia wolności. Po zawieszeniu Tomasza K. w czynnościach służbowych obowiązki burmistrza przejął jego zastępca Artur Mokracki.
Tomasz K. złożył zażalenie na zastosowane przez prokuratora środki zapobiegawcze. Jak poinformował PAP w poniedziałek rzecznik Sądu Okręgowego w Poznaniu sędzia Aleksander Brzozowski, w poniedziałek została wydana decyzja w tej sprawie.
"Poznański sąd rejonowy utrzymał w poniedziałek w mocy zaskarżone postanowienie prokuratura o zastosowaniu środków zapobiegawczych wobec burmistrza Wrześni Tomasza K." – powiedział PAP Brzozowski.
Dodał, że postanowienie jest prawomocne.
Prokuratura Krajowa poinformowała w listopadzie ub. roku, że zatrzymanie i zarzuty dla Tomasza K. związane są ze śledztwem Wielkopolskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Poznaniu dotyczącym "powoływania się na wpływy w instytucjach państwowych i samorządowych, a także utwierdzania innych osób w przekonaniu o istnieniu takich wpływów oraz podjęcia się pośrednictwa w załatwianiu spraw w instytucjach publicznych, w zamian za udzielanie korzyści majątkowych".
Prokuratura podała, że do zdarzeń tych miało dochodzić w okresie od grudnia 2017 roku do września 2019 roku na terenie całego kraju. Prokuratorzy nie wykluczają dalszych zatrzymań w tej sprawie.
Zespół prasowy CBA poinformował, że to trzecia realizacja procesowa w prowadzonym wielowątkowym postępowaniu przygotowawczym. "W śledztwie zarzuty otrzymało już łącznie 5 osób" - podano. (PAP)
Autor: Anna Jowsa
ajw/ mir/