Jesteśmy gotowi wysłać do Bośni i Hercegowiny grupę poszukiwawczo-ratowniczą
Bośnia i Hercegowina - w związku z powodzią błyskawiczną, która nawiedziła ich kraj - wystąpiła poprzez Unijny Mechanizm Ochrony Ludności o pomoc ratowniczą i sprzętową.
"W odpowiedzi, Polska zaoferowała grupę MUSAR (Średnia Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza) w składzie 41 ratowników, 10 psów ratowniczych oraz 10 ton sprzętu ratowniczego i logistycznego" - przekazał rzecznik prasowy komendanta głównego PSP st. bryg. Karol Kierzkowski.
Zaznaczył, że aktualnie polscy strażacy czekają na akceptację zaoferowanej pomocy przez Bośnię i Hercegowinę.
Poinformował, że oferty na moduły MUSAR złożyły także: Chorwacja i Serbia oraz lekkie grupy poszukiwawczo-ratownicze ze Słowacji, Macedonii i Czarnogóry. Macedonia złożyła ofertę grupy Flood Rescue team. Ponadto swoją obecność z modułami (status-monitoring) zaznaczyły: Portugalia, Węgry, Francja i Niemcy.
Obfite opady deszczu doprowadziły w piątek do wylania rzek w centralnej części Bośni i Hercegowiny, w gminach Jablanica, Konjić, Kiseljak, Fojnica i Kreszevo. Do największych zniszczeń doszło w okolicy miasta Jablanica.
Dane potwierdziły śmierć co najmniej 18 osób; poszukiwania zaginionych trwają. Lokalne media poinformowały w sobotę o odcięciu od reszty kraju 500 mieszkańców wsi Dusina niedaleko Fojnicy. Ministerstwo obrony BiH ogłosiło pełne zaangażowanie armii w usuwanie skutków powodzi.
W większości kraju przywrócono internet. Odblokowano też część dróg, m.in. łączącą Jablanicę z Mostarem, ale na razie jedynie dla pojazdów służb ratowniczych i awaryjnych.
Ze względu na sytuację nadzwyczajną wybory samorządowe zaplanowane na niedzielę zostały przełożone w miastach Jablanica, Konjić, Kreševo i Kiseljak. (PAP)
mas/ agz/